sobota, 17 grudnia 2011

Santa Claus is coming to town....

Moje Drogie, Święta zbliżają się wielkimi krokami....a ja zdałam sobie całkiem niedawno sprawę że to już ostatni weekend przedświąteczny i że ciasto na pierniczki leżakuje sobie gdzieś tam w spiżarni i to już ostatni dzwonek żeby pierniczki upiec. Więc dzisiaj będziemy z moją córcią piec pierniczki:)
Jak wiecie choinkę mamy już ubraną, tylko tydzień temu mężowi się zachciało troszkę ją wyprostować,no i tak prostował prostował aż ją złamał :(
Ale po wielkich trudach udało się ją zreperować i mam nadzieję że wytrzyma do Świąt;)
W związku z tym choinkę niestety musiałam rozebrać i ubrac raz jeszcze, ale przyznam się Wam szczerze, że teraz o wiele bardziej mi się podoba, zredukowałam troszkę ozdoby i okazało się że w przypadku mojej choinki mniej oznacza lepiej i ładniej :)
A Wy na jakim etapie jesteście z przygotowaniami?













Dobrego weekendu dla Was wszystkich :)
Buziaki przesyłam
Aga

11 komentarzy:

  1. :-)))))))))))))))) Slicznie Sloneczko:-)))) a nic nie mowilas o zlamanej choince:-)) hhihihi, piekne fotki i opowiadaj jak wyszly pierniczki:-) U nas jak wiesz choinka zawita dopiero dzisiaj:-)))) Buziaczki, milego weekendu!
    Syl*

    OdpowiedzUsuń
  2. Śliczne ozdoby przygotowałaś :) bardzo klimatycznie się zrobiło :)
    Ja choinki jeszcze nie mam i pewnie ją udekoruję na dzień przed wigilią...
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo ladne przygotowalas dekoracje a i choinki jestem ciekawa. Ja mimo, ze na swieta jade do Polski to tradycji musi stac sie zadosc i czeka mnie dzisiaj wielkie sprzatanie.

    OdpowiedzUsuń
  4. My choinkę dzisiaj będziemy ubierali, już się nie mogę doczekać :)) I czekam na zdjęcia Twoich pierniczków :))

    OdpowiedzUsuń
  5. Naprawde maz zlamal choinke? Ale dobrze ze udalo sie ja zreperowac:)
    Urocze masz swiateczne dekoracje.
    A z przygotowaniami to ja teraz przygotowuje sie do wyjazdu do pl. i to jest moim priorytetem, jestem na dobrej drodze:)
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. No to nieźle...złamana choinka...ja dziś się posunęłam w przygotowaniach o całe 100%. okna umyte, choinka pachnie...
    pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  7. Śliczna ta tablica :)
    Kotek, czy ty dostajesz maile ode mnie? Bo mam wrażenie że gdzieś giną po drodze :/

    OdpowiedzUsuń
  8. Śliczne ozdoby, miłego pieczenia :)

    OdpowiedzUsuń
  9. złamana choinka...ale czad!Moja już wystrojona... dekoracje już trochę zrobione...kolędy uczymy się z córcią śpiewać!Twoje dekoracje urocze szczególnie te rożki!Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  10. o rety ,ale miałaś przygodę z choinką!
    Pięknie i świątecznie u Ciebie Aguś

    OdpowiedzUsuń
  11. jak to mozliwe, że zlamal choinkę?omg:)podobaja mi sie piernikowe?gwiazdki:)

    OdpowiedzUsuń