poniedziałek, 11 kwietnia 2011

Nie lubię poniedziałków....

Ciekawe czy Wy też tak macie po weekendzie, takie przestawienie się znowu na tryb praca trochę mi zajmuje. W środę już jest ok, a w piątek po południu znowu przestawka tym razem na tryb dom :) I tak w kółko :) Jaka pogoda u Was? W Warszawie deszcze, ponuro, pochmurno :( no ale prognozy optymistyczne na kolejny weekend, więc nie ma co się martwić.
Na początek pomęczę Was trochę zdjęciami, które zrobiłam wczoraj i muszę się z Wami tym podzielić. Byłam w P&P, na pewno kojarzycie ten sklep. Same zobaczcie:





Prawda, że cudne?
Muszę się Wam pochwalić, że wczoraj wsiadłam za kierownicę pierwszy raz od niepamiętnych czasów. Hanię położyłam na drzemkę, zostawiłam z moim M.,a sama udałam się na małe turnee po sklepach. Byłam przerażona, to fakt, ale jaka szczęśliwa że dałam radę :)

I jeszcze kilka migawek z tego co ostatnio nowego u mnie.
Udało mi się kupić piękną wiklinową osłonkę na kwiatka:





Dobrego dnia,
Ściskam Was,
Aga

15 komentarzy:

  1. Oj Kochana, ile bym dała by mieć wolne weekendy, pracuję w miejscu gdzie jest system 7/7 i jeszcze studia. Masakra :)) Także ciesz się, że chociaż możesz na dwa dni zapomnieć o pracy i cieszyć się domkiem ;)) Ja weekendy gniję w pracy ;P
    A skarby piękneeeee! Osłonka cudo! Ściskam cieplutko.

    OdpowiedzUsuń
  2. Oj sliczne te wszystkie dekoracje! Oslonka tez! :-) Ja na dworku tez ma niezapominajki, uwielbiam ten niebieski kolor! Gdybym tylko mogla przeslalabym do Warszawy troszke sloneczka, u nas +20! ale tak samo jak ty nie lubie poniedzialkow, jeszcze taaak dalego do weekendu!
    Serdeczne pozdrowionka

    OdpowiedzUsuń
  3. Romantyczna Kobieto - oj to serdecznie współczuję, a ja tu się nad sobą rozczulam.
    Sylwia- witaj u mnie:) cieszę się że dołączyłaś :)
    Pozdrawiam Was cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  4. a u mnie jest w zasadzie... na odwrót... jako "mama wychowująca" mam więcej luzu w tygodniu - pierworodna w przedszkolu, mąż w pracy, a ja z młodszą zabawy i spacerki ;) weekendy zazwyczaj mamy wyjazdowe. Śliczności sobie nabyłaś i jeśli mnie wzrok nie myli niezapominajka zamieszkała w skrzyneczce do niedawna pustej :)
    A na Śląsku weekend był wietrzny, dzisiaj już trochę się uspokoiło - słoneczka Ci życzę!

    OdpowiedzUsuń
  5. Fantastyczne rzeczy zakupilas, ale mussz mnie oswiecic jaki to sklep bo nie mam pojecia :)

    OdpowiedzUsuń
  6. U mnie dzis pogoda jest wspaniala, slonko i cieplutko.
    Sklepu nie kojarze ale same cudownosci z niego wynioslas:-)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  7. Kochane, sklep to Piotr i Paweł :))
    sama się zdziwiłam że takie rzeczy tam są :)
    Buziaki

    OdpowiedzUsuń
  8. Oj, w P&P są cudeńka:)) dobrze, że mi tam nie po drodze, to nie kusi tak bardzo:))

    pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja też nie lubię poniedziałków.Tak ciężko się przestawić na inne tory..
    Ładne masz osłonki. Szkoda,że nie mam blisko P&P..ta maleńka wanieneczka cudna jest..
    Super ,że się odważyłaś...Teraz już będzie tylko lepiej..
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  10. Zakupy pod znakiem paryskiego szyku :-) wanienka jest świetna!

    OdpowiedzUsuń
  11. Ha! Wiedzialam ze w skrzyneczce zamieszka cos slicznego! Niezapominajki spotykam tu bardzo rzadko:(
    Taka wanienka to ja bym sie bardzo chetnie zaopiekowala! Sliczne akcesoria do lazienki! Nabylas je dla siebie?

    OdpowiedzUsuń
  12. Kochane, nic nie kupiłam niestety:( teraz trochę żałuję, najbardziej tej wanienki.
    Buziaki

    OdpowiedzUsuń
  13. Oj może dobrze że takiego sklepu nie ma u mnie bo kusił by ogromnie!!!!Osłonka urocza!Pozdrawiam:)U mnie leje i wiej i zimno:(

    OdpowiedzUsuń
  14. No... trochę trudno mi by było nie znać :)Ale reszta to jutro na maila, bo chyba ochrzan zbierzesz :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Sklepu nie znam, ale piekne rzeczy kupilas. Bardzo w moim stylu.
    Ja uwielbiam piatki- a od poniedzialku mam urlop, takze dzisiaj jest super dzien!
    Gratuluje wygrane u Evy!!! Piekna poduszka, juz widzialas?

    Pozdrawiam serdecznie!
    Dagi

    OdpowiedzUsuń